Witajcie Kochani,
Ponieważ odwiedziliśmy w przeciągu ostatniego tygodnia kilka salonów z kuchniami, chcielibyśmy Was prosić o opinie, głównie jakościowe.
Dostaliśmy też oferty cenowe w poniższych salonach, jednak najpierw chcemy się wywiedzieć kogo polecacie, a kogo nie. Może miacie kuchnie któregoś z poniższych producentów?
Nasza kuchnia jest dość duża, bo ma około 13-14 m2 - stąd liczymy się z dość dużym wydatkiem, a że będzie to wydatek niemały - liczymy na dobrą jakość.
Otóż kilka miesięcy temu odwiedziliśmy WFM Kuchnie na ul. Krakowskiej we Wrocławiu - wycenę na same meble dostaliśmy na kwotę około 30 tys zł. Jakość mebli na ekspozycjach oczywiście jest nieporównywalna do mebli z Ikei lub BRW :) Pytanie tylko, czy to nie za dużo 30 tys zł? Poza tym obsługa była średnia - Pani pokazała nam projekt i wycenę, ale nie przykładała się do tego zbyt mocno. Może dlatego, że jeszcze te kilka miesięcy temu mówiliśmy o realizacji kuchni za około 2 lata...
W tamtym tygodniu byliśmy w salonie Halupczok na Bielanach Wr. - podobna półka do Rusta. Meble wypasione, wyglądające porządnie i luksusowo. Pani Architekt - kompetenta, pomocna, dużo podpowiedziała. Wycena - przy uwzględnieniu obecnej promocji Kuchni Premium w cenie Kuchni Classic - około 35 tys. zł za same meble. To już jest dużo - a co, jak się uprzemy, że chcemy np. podświetlane szuflady? Każde kolejne szczegóły będą zwiększały tą cenę.
Wczoraj odwiedziliśmy RUST i Atlas Kuchnie (też na Bielanach Wr.).
W salonie Rust bardzo podobnie jak w Halupczoku - kuchnie marzenie. Piękne, dopracowane. Tu podświetlane uchwyty, tam elektrycznie otwierane szafki...Pan architekt będący jednocześnie kierownikiem salonu - profesjonalista pełną gębą. Odpowiedział na każde nasze pytanie, nawet techniczne dotyczące sprzętów. Kiedy doszliśmy do finansów...wstępna wycena to 75 tys zł za całość (meble ze sprzętem). Pan jednak zastrzegł, że cena ta może zejść nawet do 50 tys, jednak kosztem "niewiele" gorszych materiałów, czy sprzętów AGD. Tego się boimy - że trzeba będzie rezygnować np. z cichego domykania, szafek narożnych, które już są standardem - tego nie chcemy.
Ostatnia nasza wizyta była w Atlas Kuchnie i z tej wizyty byliśmy najbardziej zadowoleni. Co prawda nie dostaliśmy wyceny, ale zapewnienie, że powinno być około 20-30% taniej niż w Ruście. Podaliśmy budżet 40 tys. zł i mają zrobić wszystko, żeby się w jego okolicach znaleźć - za około 2 tyg. przedstawią nam projekt (darmowy) oraz realną kwotę. Pan projektant bardzo ciepły i szczery człowiek - np. doradził nam spróbować poszukać kogoś od blatów na własną rękę, bo może wyjść trochę taniej. Jakościowo te kuchnie nie wyglądają na gorsze od Rusta i Halupczoka. Jedynie ekspozycje nie są robione z aż takim rozmachem. I dodatkowy plus Atlasa, że mają gwarancję na 5 lat, a nie na 2 lata, jak wszędzie.
Dlatego najbardziej zależy nam na opiniach na temat Atlasa - czy ktoś z Was ma ich kuchnię? Czy jesteście zadowoleni? Czy macie problemy po jej zamontowaniu?