Tynki - cz. 2
Witajcie!
Jesteśmy załamani poziomem brudu w naszym domu. Poza technologicznym syfem, jaki powstaje podczas tynkowania, mamy jeszcze syfiących wszędzie tynkarzy.
Poniżej zdjęcie ich możliwości (paczka po papierosach w wodzie z czyszczenia agregatu tynkarskiego + stare już skórki od bananów):
Teraz do rzeczy, tynki schną bardzo powoli, jedynie w miejscach gdzie jest cienko widać wyschniętą ścianę. Na szczęście domek nabiera kształtów, jeszcze kilka dni i będzie przyjemniej.
Jedno z pomieszczeń technicznych:
Korytarz:
Łazienka i pralnia:
A tak wygląda pierwsza ściana tynkowana w naszym domu. Miejsce bloczków, które domurowaliśmy przy murłacie jest już suche, bo tynku było zdecydowanie mniej:
Niestety jesteśmy bardzo zestresowani prognozą pogody. Na początku przyszłego tygodnia zapowiadają lekki mróz. Oby w budynku udało się utrzymać te 5 stopni...
Pozdrawiamy :)