Posadzki - cz. 2
Witajcie!
Udało się - mamy skończone posadzki!
Prezentują się całkiem okazale. Nie mieliśmy jeszcze okazji sprawdzić dokładnie czy wszystko jest w 100% dobrze i równo - ale na oko nam się podoba. W końcu pomieszczenia wyglądają 'normalnie' :)
Oto kilka zdjęć dołu, salon + kuchnia:




Łazienka na dole, tu jesteśmy lekko zawiedzeni, bo miało być zostawione miejsce na odpływ liniowy... Mamy nadzieję, że jeszcze się uda to poprawić :(
Garaż i pomieszczenie pod schodami:

Wygląda to całkiem nieźle. Teraz oby tynki w miarę szybko schły i będzie dobrze. Mamy przed sobą około miesiąca przerwy technologicznej, więc będzie się działo zdecydowanie mniej na blogu - może będą wpisy z pytaniami/inspiracjami :)
Do usłyszenia! :)

Pokój 1:
Garderoba:
Korytarz na górze w całości:
Półpiętro (na które jeszcze nie można było wejść):
W sumie wygląda na to, że trafiliśmy na naprawdę spoko ekipę. Poza terminowością to niewiele można im zarzucić. Zobaczymy jak będzie na koniec kiedy przejdziemy się dokładnie z łatą...







No i tyle - kolejna porcja zdjęć w czwartek rano :)

Łazienka na górze:
I widok na korytarz:
Półpiętro:


No i jeszcze bardzo dobra informacja na koniec. W międzyczasie udało nam się skończyć drogę dojazdową do naszej budowy. Już nie musimy chodzić z rzeczami albo jeździć po jakiś polach i działkach sąsiadów.



Wasze kciuki, które trzymacie, chyba działają. Pogoda jest idealna do budowania (może dzieciaki się nie cieszą, bo nie ma śniegu). Dzisiaj jest słonecznie, ok. 10-12 stopni i lekki wiatr. Budowa maksymalnie pootwierana - tynki schną:)
i uruchomiliśmy pożyczoną "kozę", która osuszyła róg salonu :)
Swoje zrobił również instalator od wentylacj, została rozprowadzona instalacja na parter:





Jutro prawdopodobnie wchodzi posadzkarz i zaczyna rozkładać styropian. Na koniec przyszłego tygodnia powinniśmy już mieć podłogi :)
Komentarze